sobota, 5 grudnia 2015

To moja własna głupota


On mi nigdy nie mówił, że mnie kocha, że mu się podobam, nie padły żadne takie zaklęcia. On mnie po prostu lubił. Był zwyczajnie miły, ale głupiej młodej dziewczynie to wystarczy. Resztę dośpiewa sobie sama. I ja tak zrobiłam. Chciałam, tak bardzo się zakochać i się zakochałam (...). Ale on mnie nie zranił. To moja własna głupota zadała mi tyle bólu. Widziałam coś, czego nie było. Koniec opowieści

Ewa Nowak

piątek, 4 grudnia 2015

Miłość zaczyna się...


Miłość zaczyna się w jednym, bardzo konkretnym momencie: otóż ona zaczyna się wtedy, kiedy w drugiej stronie, tej którą kochamy, rozpoznajemy jej słabości. Szczególnie kiedy poznamy już ogromną ilość tych słabości i decydujemy się na to, żeby pokochać tę osobę właśnie w tych jej słabościach.Otóż miłość to nie jest fascynacja drugą osobą. Miłość to nie jest takie zauroczenie pięknem drugiej osoby (...). Miłość zaczyna się wtedy, kiedy oprócz tych wszystkich cudownych, przepięknych rzeczy nagle patrzymy na kogoś i widzimy: tutaj nędza, tam nędza, tam jakieś słabości, tutaj egoizm, tu coś totalnie nie gra, tam w ogóle jest coś, z czym nie wiem jak żyć. I w momencie kiedy w nas powstaje taka decyzja, że kochamy tę osobę z tymi słabościami i będę z tymi z tymi jej słabościami szedł przez życie i będę jej próbował w tych słabościach pomóc, dopiero tutaj zaczyna się miłość

Adam Szustak